Chciałbym ptaków pozrywać śpiew
Z klonów zielonych,
I melodyjną utkać z niego pieśń
Ludziom znużonym
Urwisom gałąź w ogrodzie cudzym
Z jabłkami nagiąć,
A dzieciom - tyle z nieba dać gwiazd
Ile zapragną.
Dziewczętom - długi korali bicz
Co je zachwyca,
A lunatykom przez wszystkie noce
Pełnię księżyca
Słowa: Bogdan Loebl
Muzyka: Tadeusz Woźniak
Zdjęcie ilustracyjne: Ania Witowska
http://blog.aniawitowska.com/2018/01/16/marzenia-2/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz