MOTTO:


PAWEŁ ANTONI BARANOWSKI - BLOGWitam Cię mój szanowny czytelniku i szanowna czytelniczko. Dziękuję Ci za zainteresowanie. Na wstępie jednak wyjaśnijmy to sobie: celem pisania mojego blogu jest - wyrazić to, co ja chcę przekazać i to wyłącznie w taki sposób - w jaki ja chcę to zrobić. To nadaje sens publikowaniu indywidualnych blogów. Mój blog jest dla odwiedzających jak biblioteka publiczna: czytać książki można, jeśli ktoś lubi i chce, ale pisać w tych książkach - nie należy. Nie jestem informatorem moich czytelników a mój blog nie jest czasopismem.

sobota, 22 września 2012

Kiedyś…


Może kiedyś utoniesz
w moich ramion otchłani.
schronisz się w nich jak gołąb
w pielgrzymiej swej podróży.
one Cię ukołyszą
w tym bezpiecznym ukryciu
zanim, wreszcie odejdzie
czarny przeszłości cień.
Może kiedyś me usta
wypalą w Twym sercu ślad.
nieusuwalny – jak tamte,
Lecz jaśniejszy, cieplejszy,
tak, jak po świcie – dzień.
Może mi kiedyś wybaczysz,
że ja – to tylko ja.
Choć nie ten i nie taki -
jeszcze jestem.


Paweł Antoni Baranowski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz