MOTTO:


PAWEŁ ANTONI BARANOWSKI - BLOGWitam Cię mój szanowny czytelniku i szanowna czytelniczko. Dziękuję Ci za zainteresowanie. Na wstępie jednak wyjaśnijmy to sobie: celem pisania mojego blogu jest - wyrazić to, co ja chcę przekazać i to wyłącznie w taki sposób - w jaki ja chcę to zrobić. To nadaje sens publikowaniu indywidualnych blogów. Mój blog jest dla odwiedzających jak biblioteka publiczna: czytać książki można, jeśli ktoś lubi i chce, ale pisać w tych książkach - nie należy. Nie jestem informatorem moich czytelników a mój blog nie jest czasopismem.

środa, 25 lipca 2012

Marzenie (o mojej najmilszej).

Daj mi jeszcze jedną noc.
Daj mi tylko jeden dzień.
… Może się przechyli szala
I przestanę może wreszcie
Śnić na jawie, marzyć we śnie
O twej dłoni ciepłym wnętrzu –
Całowanym bez pamięci,
O twych ust dotyku miękkim –
Co mnie budzi pośród nocy,
I rozglądam się – zdziwiony;
Puste kąty… ? cztery ściany…?
Tylko Księżyc zza zasłony
Mruga do mnie, nie rozumie,
Czemu życie swe marnuję
Beznadziejnie – znów samotny…

Cóż mu mogę odpowiedzieć;
… Że powinien spytać ciebie?
Tak nie powiem, bo się boję,
Że – gdy spojrzy w oczy twoje,
Gdy przytuli twoje piersi,
W twoje włosy się zaplącze,
Oszaleje… i zostanie
Już na zawsze przed twym oknem!
A ja – nie dość że zazdrosny,
Nie dość że z tęsknoty chory,
W dzień bez oczu twoich blasku,
Bez Księżyca światła nocą –
Znowu będę żył w ciemności…?

Ja tak nie chcę! – i dlatego
Bardzo proszę: Miła moja!
Daj mi tylko jedną noc.
Daj mi jeszcze jeden dzień.
Może się przepełni miara…
I przestanę może wreszcie
Śnić na jawie, marzyć we śnie...

Paweł Antoni Baranowski 2007