MOTTO:


PAWEŁ ANTONI BARANOWSKI - BLOGWitam Cię mój szanowny czytelniku i szanowna czytelniczko. Dziękuję Ci za zainteresowanie. Na wstępie jednak wyjaśnijmy to sobie: celem pisania mojego blogu jest - wyrazić to, co ja chcę przekazać i to wyłącznie w taki sposób - w jaki ja chcę to zrobić. To nadaje sens publikowaniu indywidualnych blogów. Mój blog jest dla odwiedzających jak biblioteka publiczna: czytać książki można, jeśli ktoś lubi i chce, ale pisać w tych książkach - nie należy. Nie jestem informatorem moich czytelników a mój blog nie jest czasopismem.

środa, 2 stycznia 2013

Przebudzenie.


Poczułem się jak podróżny
spóźniony nie ze swej winy,
co – na perony wbiegając –
zobaczył w dali światełko
ruszającego pociągu…

Gdyby mi się nie spieszyło,
gdyby pociągu nie było –
z łatwością bym się pogodził,
że takim losu zrządzeniem
znowu czas stracę samotnie…

Lecz przecież był tu! widziałem!
właściwie – już prawie wsiadałem!
chwilę się tylko spóźniłem,
teraz w rozpaczy się miotam;
może dogonię…? zatrzymam…!

Niestety: już nie dogonisz,
bo czas – jak pociąg – bezwzględny
nigdy nie zwleka ni chwili,
nie ułaskawia spóźnionych,
by dowieźć tych – co zdążyli.


Paweł Antoni Baranowski – 2007