Czy jesteś całkiem pewna,
że pluszowy niedźwiadek
trocinami wypchany,
twój misiaczek kochany,
nocą przytulany –
nic nie czuje?
że pluszowy niedźwiadek
trocinami wypchany,
twój misiaczek kochany,
nocą przytulany –
nic nie czuje?
…że ten, którego całowałaś
szepcząc swe tajemnice;
ten, w którym już na zawsze
pozostało zaklęte
ciepło twoich dłoni –
nie cierpi okropnie,
rano odkładany
na właściwe miejsce
w szafie na półeczce
z twymi zabawkami?
szepcząc swe tajemnice;
ten, w którym już na zawsze
pozostało zaklęte
ciepło twoich dłoni –
nie cierpi okropnie,
rano odkładany
na właściwe miejsce
w szafie na półeczce
z twymi zabawkami?
… że serce drewniane
nie krwawi, gdy widzi
twą dłoń – sięgającą
po i n n ą zabawkę ?!
nie krwawi, gdy widzi
twą dłoń – sięgającą
po i n n ą zabawkę ?!
…A może wesołość
jego szklanych oczu
to mistyfikacja?
może jego uśmiech
mocno przyklejony
do pluszowej mordy
jest maską cierpienia…?
jego szklanych oczu
to mistyfikacja?
może jego uśmiech
mocno przyklejony
do pluszowej mordy
jest maską cierpienia…?
Pomyśl!
… bo gdyby tak było –
byłabyś może najokrutniejszą
z wszystkich żywych istot!
… bo gdyby tak było –
byłabyś może najokrutniejszą
z wszystkich żywych istot!
A więc?
Czy jesteś
… całkiem pewna…?
………………………………………
… całkiem pewna…?
………………………………………
Paweł Antoni Baranowski 2002.