Jedynie Ty – O, Panie
Jesteś godny osądzać
Skutki moich uczynków,
Pragnienia mego serca
I prawość myśli moich.
Jesteś godny osądzać
Skutki moich uczynków,
Pragnienia mego serca
I prawość myśli moich.
Jesteś jedynym źródłem,
Więc wszystko wiesz o wszystkim,
Bo nie ma na tym świecie
Ani na żadnym innym
Nic skrytego przed Tobą.
Więc wszystko wiesz o wszystkim,
Bo nie ma na tym świecie
Ani na żadnym innym
Nic skrytego przed Tobą.
Ty przecież jesteś wzorem.
Słupem granicznym prawdy.
Linią światła granicy
Pośród bezkresu nocy
Będącej Twoim dziełem.
Słupem granicznym prawdy.
Linią światła granicy
Pośród bezkresu nocy
Będącej Twoim dziełem.
Jesteś głosem szepczącym,
Pouczającą radą,
Opieką przyjacielską,
Myślą oświecającą –
Dla szukających prawdy.
Pouczającą radą,
Opieką przyjacielską,
Myślą oświecającą –
Dla szukających prawdy.
Dla zadufanych w sobie,
Zazdrosnych i zuchwałych,
Jesteś – niewysłowioną,
Niezgłębioną zagadką.
Jasnością nieprzystępną.
Zazdrosnych i zuchwałych,
Jesteś – niewysłowioną,
Niezgłębioną zagadką.
Jasnością nieprzystępną.
Dla wszystkich serc najczystszych
Panem, lecz jednocześnie
Najlepszym przyjacielem;
Obiektem uwielbienia,
Ale też – wielbicielem.
Panem, lecz jednocześnie
Najlepszym przyjacielem;
Obiektem uwielbienia,
Ale też – wielbicielem.
Ty tylko jesteś znawcą
Bezstronnym, sprawiedliwym,
Życzliwym i nieomylnym –
Więc najlepiej uczynię
Podporządkowując się Tobie.
Bezstronnym, sprawiedliwym,
Życzliwym i nieomylnym –
Więc najlepiej uczynię
Podporządkowując się Tobie.
Wiesz przecież, czego pragnę
I słyszysz – o czym myślę,
Bo – nie będąc stronniczym –
Troszczysz się jednakowo
O każdego i wszystkich.
I słyszysz – o czym myślę,
Bo – nie będąc stronniczym –
Troszczysz się jednakowo
O każdego i wszystkich.
Jestem teraz jak ślepiec,
Który jednak próbuje
Pójść we właściwą stronę.
Nie zboczyć z Twojej ścieżki –
Choć gubię się i błądzę.
Który jednak próbuje
Pójść we właściwą stronę.
Nie zboczyć z Twojej ścieżki –
Choć gubię się i błądzę.
Choć czasem kuszą skróty,
Gdzie wielu mnie zaprasza
I droga wygodniejsza –
Zawierzę Twoim słowom,
Błagając Cię bez końca:
Gdzie wielu mnie zaprasza
I droga wygodniejsza –
Zawierzę Twoim słowom,
Błagając Cię bez końca:
O Panie, proszę – pomóż mi!
Paweł Antoni Baranowski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz